Dzisiaj kolory! Chcę ich więcej! Czyli propozycja dla wegetarian, na niefajny, długi i rozczarowujący paskudną aurą, dzień. Ja swój spędziłam w mieście, patrząc na szare, brudne ulice, budynki i samochody. Tak mi się od tego zrobiło zimno i bylejako, że zapragnęłam energetycznego pomarańczu, radosnej zieleni i zmysłowej czerwieni. Nic wielkiego, po prostu karmelizowane marchewki z natką, granatem i odrobiną koziego sera, u mnie w zestawie z pikantnymi batatami i czosnkowym szpinakiem. Najprostszy sposób na przyjemny wieczór po długim męczącym dniu. Polecam;)
SKŁADNIKI:
6 słodkich średnich marchewek
3 łyżki roztopionego masła klarownego
1/2 średniej cytryny
1 łyżka miodu
1/2 łyżeczki suszonego imbiru
2 duże ząbki czosnku
1 łyżeczka czarnuszki
sól
Dodatkowo : do posypania granat, pęczek posiekanej natki, kozi ser
PRZYGOTOWANIE:
1. Marchewki pokrój na talarki.
2. W garnku roztop masło klarowane razem z miodem, dodaj przepuszczony przez praskę czosnek, sól oraz cytrynę.
3. Marchewki wyłóż na papier do pieczenia, polej przygotowanym sosem, dłońmi obtocz w nim wszystkie talarki. Posyp czarnuszką.
4. Zapiekaj pod grillem ok 20-25 min, w piekarniku nagrzanym do ok. 200 st. W połowie pieczenia przewróć marchewki na drugą stronę. Na koniec możesz dodatkowo posypać wszystko natką i zapiec przez dodatkowe 2 min. Świeża tez będzie oczywiście super, ale lubię czasem pieczoną, przyjemnie chrupie.
5. Udekoruj soczystym dojrzałym granatem. Możesz posypać kozim serem. Od razu zajadaj.
Comments